sobota, 23 lipca 2011

Follow day by day

Dzisiejszy dzień jak co dzień. Jedyne dwie zmiany to powrót mojego chłopaka i ocieplenie się klimatu. W końcu się rozpogadza i mam nadzieję, że nam się to nie zepsuję, mam jeszcze tyle planów do zrealizowania. Są wakacje i praktycznie ciągle pada, ale nie ma już co narzekać, nadchodzą widoczne poprawy.
Z racji tego, że niedługo wylatuję do Egiptu muszę zacząć poszukiwania jakiegoś stroju kąpielowego, zwiewnych sukienek i tego typu rzeczy. Mam tylko nadzieję, że jeszcze coś dla siebie znajdę. Powinnam już dawno o tym pomyśleć, a nie teraz kiedy praktycznie wszystko będzie już wysprzedane.
Dziś spędzam piątą noc z kolei u Żanety.


Voath.

9 komentarzy:

  1. śliczne bikini<3 jeśli masz ochotę zapraszam do mnie i zachęcam do obserwacji;** :) http://www.hannnahann.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Miłych wakacji :) Ja mam zawsze problem z kupowaniem stroju ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. http://allegro.pl/jelly-watch-12-kolorow-silikon-zegarek-japan-style-i1712954450.html masz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajny blog :)
    Dodałam go do obserwowania ♥
    Liczę na to samo <3

    Śliczny jest ten strój

    OdpowiedzUsuń
  5. Hi! I like this post so much, really great swimsuite!
    If you want come and visit my blog, and if you like, follow me!I'll be waiting for you!

    http://cosamimetto.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. bez obaw, wyprzedaże trwają i nadal da się znaleźć mnóstwo kolorowych, letnich rzeczy. ;) a ceny są tak niskie, że w ostatnią sobotę kupiłam całą kupkę ekwipunku do Bułgarii za jedyne 100zł.

    OdpowiedzUsuń
  7. zazdroszczę, że u Ciebie się rozpogadza :) u mnie pogoda dalej jak pod psem :/
    zgadzam sie z poprzedniczkami - strój kąpielowy na pewno jeszcze znajdziesz :D wystarczy, że się troszkę rozejrzysz.

    OdpowiedzUsuń
  8. piszesz świetne notki :)
    Poobserwujemy się?

    OdpowiedzUsuń