czwartek, 4 sierpnia 2011

Walk alone

Wczorajszy dzień spędziłam bardzo miło. Pierwszy raz od dawna wzięłam mój cały sprzęt, i wybrałam się nad stawy. Wcześniej pogoda jakoś nas nie rozpieszczała, nie było możliwości pójść w jakiekolwiek miejsce, pobyć sam na sam, przemyśleć parę spraw a co najważniejsze robić to co lubię, czyli sfotografować to co znajduje się w naszym otoczeniu. Czasem samotny spacer jest bardzo dobry na przemyślenie paru spraw. W takich chwilach liczy się tylko widok, ja i mój obiektyw. Wieczorem wybrałam się wraz z kuzynkami na ognisko organizowane na ich działce na Cisówce. Cisza, spokój, piękne widoki. Jedynym minusem było to, że grabiąc trawę musiałam najechać na osę i niestety użądliła mnie w udo. W tym momencie moja noga nie wygląda jak noga, a jak jakiś kulok. Po powrocie poszłam spać do Żanety wraz z Olą. Czasami mamy swoje takie babskie wieczorki, wtedy wygłupiamy się, oglądamy filmy, rozmawiam i robimy wiele innych przyjemnych rzeczy.
Wczoraj po raz pierwszy w końcu spróbowałam słynnego soku Frugo, którym tak wszyscy się zachwycają. Warto go kupić i spróbować. Jest naprawdę smaczny i orzeźwiający.

Zdjęcia, które udało mi się dzisiaj zrobić :
Przy okazji na jednym zdjęciu z sokiem Frugo możecie zobaczyć moje paznokcie, które sama sobie zrobiłam. Teraz mam inny kolor. Z pomarańczowego przeszłam na malinową czerwień, sami zobaczcie.








Coś na orzeźwienie :


2 komentarze:

  1. Frugo znowu zdobywa popularność tylko nie rozumiem dlaczego nagle WIELU blogowiczów fotografuje frugo. Skąd nagle takie zainteresowanie...

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem. Wiesz teraz jest takie ZJAWISKO na blogspot, pinger i innych, że wszyscy dodają frugo. A doskonale wiem że jest to pyszny sok, smak z dzieciństwa, a od niedawna chyba firma zrobiła wielkie come back i dlatego tyle zdjęć albo sama już nie wiem :D

    OdpowiedzUsuń